I SAW POLAND BETRAYED AN AMERICAN AMBASSADOR
Warszawa 1946 - zniszczona Polska i Stolica Warszawa
I SAW POLAND BETRAYED AN AMERICAN AMBASSADOR
I SAW POLAND BETRAYED AN AMERICAN AMBASSADOR
(344 p.)—Arthur Bliss Lane—Bobbs-Merrill
I Saw Poland Betrayed
AN AMERICAN AMBASSADOR
REPORTS TO THE AMERICAN PEOPLE
When Arthur Lane stepped into the plane that, in July 1945, was to take him to his post as U.S. Ambassador to Poland, few Americans yet realized that Lane's mission was doomed to the futilities of diplomatic protests. But no Big-Three doubletalk, no top-level deals, not even thick applications of F.D.R.'s charm on Stalin, could alter the inescapable fact: the Russians were in, the U.S. out.
Until the Warsaw government's rigged elections in January 1947, Lane stuck to his post. After that, seeing no hope of Poland's adherence to the Yalta declaration ("free and unfettered elections"), he quit, and returned home to write the saddening story of what he had seen.
Though a career diplomat, Lane has written a blunt and frank report. Where it falls down badly is in the writing. Lane uses that jargon habitual to diplomats, a dialect sometimes confused with English, which makes his occasional revelations seem as blandly dull as his report of an exchange of diplomatic amenities.
Lane found Poland run by a group of highly intelligent and unscrupulous Kremlin agents. Against such hard-bitten commissar types as Hilary Mine and Jakub Berman, who were Poles by birth but acknowledged Moscow as their capital, Lane could only play the gadfly. In Poland, they had the power and he didn't.
Note of Sarcasm. In pages likely to cause uneasiness in Democratic Party headquarters and certain to provoke angry retorts from F.D.R.'s supporters, Lane charges that during Roosevelt's and the early part of Truman's administration, U.S. Government leaders deliberately misled the public about the seriousness of the Polish situation. When Lane told President Roosevelt that strong steps should be taken to maintain Poland's independence, "the President asked rather sharply and with a note of sarcasm, 'Do you want me to go to war with Russia?' "
Roosevelt kept secret the provisions of the Teheran agreement ceding 70,000 square miles of Polish territory to Russia. Why did he? Lane, whose bitterness towards the administrations he represented permeates the book, believes that it was simply because Roosevelt wanted to win the Polish-American vote in 1944. He tells of a State Department official who tried to prevail on Franklin Roosevelt to take a firmer policy with Stalin on Poland, only to be told : " 'You may know a lot about international affairs, but you do not understand American politics.' "
Month of Stalling. The best — and bitterest — chapter in Lane's book, however, is his detailed reconstruction of the tragic 1944 Warsaw uprising against the Nazis, a story full of confusion at the time, but one that in his telling becomes pathetically plain. On July 29, 1944, a Moscow broadcast urged Warsaw to revolt to hasten the entry of Russian troops, then only ten kilometers away. The underground Polish army, led by General Bor, went into action on Aug. 1. The next day it had two-thirds of Warsaw under control. As the Nazis hit back with savage plane attacks, Polish emigré leaders begged the Russians to send planes over Warsaw to drop munitions and food to the rebels. But Russian planes, which for ten days before the revolt had battled the Nazis in the air, remained on the ground.
On Aug. 14, the U.S. asked permission to send planes from England in a shuttle flight to Russia in order to drop aid to Bor's troops. Moscow stalled for a crucial month, finally allowed one flight on Sept. 18. On Oct. 3, the Warsaw insurrection collapsed. The Russians, Lane bitterly concludes, stalled before Warsaw long enough to let the Nazis kill off 250,000 Poles. That made it easier for the Russians to handle the rest.
Arthur Bliss Lane (ur. 16 czerwca 1894, zm. 12 sierpnia 1956) - amerykański dyplomata (1917-1947), ambasador USA w Polsce (1945-1947).
W latach 1917-1919 - sekretarz ambasady USA w Rzymie, 1919 - sekretarz placówki amerykańskiej w Warszawie, kierowanej przez Hugh S. Gibsona, 1920 - w Londynie, gdzie pracował jako sekretarz kolejno pod kierownictwem ambasadorów: J.W. Davisa, a później G.B.Horneya. Z Londynu miał zostać przeniesiony do Buenos Aires, lecz stan zdrowia jego małżonki (Cornelia Thayer Baldwin) spowodował, iż przeniesiono go do Berna w Szwajcarii, gdzie A. Bliss Lane pracował u boku Joshepha C. Grew. Wraz z awansem J.C.Grew na stanowisko Sekretarza Stanu w 1923 roku również A. Bliss Lane pojechał do Waszyngtonu. Zarówno Sumner Welles, z którym Bliss Lane prowadził ożywioną korespondencję, jak i sam Franklin Delano Roosevelt nazywali młodego dyplomatę, jakim był wówczas Bliss Lane, po prostu: „Arthur” . Jego późniejsza droga szybkiego awansu po szczeblach dyplomatycznej kariery obejmowała placówki w Europie oraz w Ameryce Południowej. W roku 1933 A. Bliss Lane został mianowany posłem amerykańskim w Nikaragui, gdzie zaangażował się przeciwko zamiarom obalenia rządu Jounana Sacasa. Trzy lata później, w roku 1936, z tym samym tytułem reprezentował USA w krajach bałtyckich: Litwie, Łotwie i Estonii. Rok później znalazł się już w Jugosławii. W 1941 roku pod jego opiekę przeszła placówka na Kostaryce, zaś w 1942 A. Bliss Lane został mianowany ambasadorem USA w Kolumbii.
Ambasador USA w Polsce
Bliss Lane został mianowany przez Roosevelta ambasadorem USA przy rządzie polskim w Londynie[1] 21 września 1944 r. jednak wobec wkroczenia Armii Czerwonej na teren Polski nigdy w tej roli do Londynu nie pojechał, zgodnie z zaleceniem przełożonych oczekując na dalszy rozwój sytuacji w Waszyngtonie.
Ambasador bez ambasady starał się pozyskać jak najwięcej informacji nie tylko o Polsce, ale i o amerykańskich planach jej dotyczących. Gdy 7 czerwca 1944 roku z amerykańskim prezydentem o sprawach polskich rozmawiał Stanisław Mikołajczyk, 20 listopada swoje 5 minut (dosłownie) otrzymał również Bliss Lane. Tak później wspominał przebieg tej rozmowy: „Powiedziałem, że w mojej opinii bardzo istotnym byłoby wywieranie nacisku na rząd sowiecki, by podtrzymać niezależność Polski i dodałem, że jeśli nie zademonstrujemy naszej siły w chwili, gdy mamy największą armię, marynarkę i siły powietrzne na świecie, a prezydent otrzymał właśnie kolejny mandat od swojego społeczeństwa – nie wiem czy kiedykolwiek będziemy silniejsi. Na co prezydent odpowiedział ostro i z nutą sarkazmu – „Czy chcesz bym poszedł na wojnę z Rosją?” Odpowiedziałem, że nie to miałem na myśli, lecz to, by przyjąć ostrą linię i z niej nie schodzić, wówczas, miałem pewność, osiągnęlibyśmy nasze cele. Zaobserwowałem, że prezydent miał inną wizję wolnej Polski od naszej. Prezydent powiedział, że ma pełne zaufanie do słów Stalina i miał pewność, iż ten się z nich nie wycofa".
13 lutego, a więc tuż po zakończeniu obrad konferencji jałtańskiej, podsekretarz stanu Joseph C.Grew wydał oświadczenie oznajmiające, że Arthur Bliss Lane w dalszym ciągu pozostanie w Waszyngtonie, oczekując na dalszy rozwój sytuacji. 5 kwietnia 1945 Bliss Lane wystosował memorandum do E.Stettiniusa, w którym rekomendował informowanie amerykańskiej opinii publicznej o pogorszeniu się stosunków amerykańsko–sowieckich, zwłaszcza w kwestii polskiej. Po śmierci Roosevelta, jego następca potwierdził nominację Bliss Lane'a na stanowisko ambasadora USA w Polsce. 4 lipca Bliss Lane, który usilnie zabiegał o spotkanie z nowym sekretarzem stanu - Jamesem F. Byrnesem, został przez niego przyjęty. Bliss Lane wyszedł ze spotkania rozczarowany, jako że nie otrzymał sposobności omówienia z własnym przełożonym „jednego z najbardziej drażliwych tematów stojących przed USA", i to w przededniu konferencji poczdamskiej. Jeszcze bardziej upokarzające dla Bliss Lane'a okazało się kolejne spotkanie z J.Byrnesem w Paryżu 6 lipca 1945 roku. Zaczepiony przed hotelem przez ambasadora sekretarz stanu miał mu odpowiedzieć zniecierpliwiony zamykając drzwi od samochodu: „Słuchaj Arthur, te rzeczy po prostu mnie nie interesują. Nie chcę, by zawracano mi nimi głowę”. Do Warszawy amerykański dyplomata przybył jednak dopiero 1 sierpnia 1945 r., po drodze z własnej inicjatywy zatrzymując się na nocleg w Poczdamie, gdzie trwały obrady konferencji Wielkiej Trójki.
Arthur Bliss Lane przebywał w Polsce od 1 sierpnia 1945 do 24 lutego 1947 roku, przez cały ten okres kierując pracami ambasady ulokowanej w pokojach warszawskiego hotelu "Polonia". Szczegółowy opis tego okresu znajduje się w publikowanych wspomnieniach ambasadora, które ukazały się w języku polskim nakładem wyd. Krąg w 1984 r. pt. "Widziałem Polskę zdradzoną". Spośród zagadnień podejmowanych przez ambasadora, które stanowiły także o charakterze relacji dwustronnych amerykańsko-polskich najistotniejszymi były: wybory parlamentarne, które zgodnie z zapisami Jałty i Poczdamu miało cechować "wolne i nieskrępowane" głosowanie, problem udzielenia Tymczasowemu Rządowi Jedności Narodowej kredytów w wysokości 90 milionów dolarów, rekompensata za znacjonalizowane mienie amerykańskie, zwolnienie z więzień osób deklarujących amerykańskie obywatelstwo, a także swoboda relacjonowania wydarzeń w Polsce przez amerykańskich dziennikarzy.
W dniu 19 stycznia 1947 roku, wspólnie z ambasadorem brytyjskim - Victorem Cavendish Bentinckiem - Bliss Lane zorganizował 16 zespołów obserwujących przebieg głosowania na obszarze Polski. W wyniku tej akcji do Waszyngtonu i Londynu trafiły obszerne raporty w oparciu o który bez cienia wątpliwości uznano, iż wybory w Polsce były pogwałceniem postanowień z Jałty i Poczdamu, gdyż cechowały je "przemoc i oszustwo".
Na własną prośbę
Po powrocie do USA (sam poprosił o dymisję) Bliss Lane odszedł ze służby dyplomatycznej i zajął się publicystyką, podejmując głównie zagadnienia dotyczące losu Polski. W latach 1947-1956.
Arthur Bliss Lane był członkiem, a nierzadko honorowym przewodniczącym takich organizacji o charakterze antykomunistycznym jak np.:
Common Cause Inc.,
American Commitee for the Investigation of the Katyn Massacre,
National Commitee for a Free Europe,
Paderewski Testimonial Fund,
J. McGrew National Committee for Free Europe (od 1949 Committee to Stop World Communism),
National Committee of Operation Democracy,
Institute of Fiscal and Political Education,
Tolstoy Foundation (od 1954),
DACOR Diplomatic and Consular Officers Retired.
Brał również udział w pracach Republican National Committee’s Foreign Language Groups. Był jednym ze sponsorów pisma The Polish Review. W archiwum dyplomaty znajduje się duża liczba artykułów prasowych świadczących o jego niemalejącym zainteresowaniu Polską do jego śmierci w 1956 roku.
Bibliografia
Archiwalia
Arthur Bliss Lane Papers, Sterling Memorial Library, Yale University, New Heaven CT.
Wspomnienia
A.Bliss Lane,I Saw Poland Betrayed. An American Ambassador Reports to the American People, New York 1948;
A.Bliss Lane, Widziałem Polskę zdradzoną, Warszawa 1984.
Opracowania
V.Petrov, A Study in Diplomacy. The Story of Arthur Bliss Lane, Chicago 1971;
John A. Sylvester, Arthur Bliss Lane. A Career Diplomat, Universtiy of Wisconsin 1967 ;
John L.Armstrong, More than a Diplomatic Mission; The American Embassy and the Ambassador Arthur Bliss Lane in Polish Politics, July 1945-February 1947, University of Wisconsin-Madison 1990.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment